307

Trochę ciekawostek – na weekend (czego to ludzie nie wymyślą ...


Wstecz / Spis tre¶ci / Dalej
PRANA
1. Jest dzisiaj dobrze znanym faktem, i¿ kosmiczna sil± ¿yciowa otacza i przenika wszelki stan i ka¿dy atom, i ¿e si³a ¿yciowa mo¿e byæ wci±gniêta w nasze cia³o wraz z powietrzem, które wdychamy. Ka¿dy czyn mo¿e byæ zgodny z t± si³± ¿yciow± i wszelka my¶l mo¿e byæ z ni± w harmonii.
2. Zauwa¿cie, i¿ powiedziane jest, ¿e ta si³a ¿yciowa mo¿e byæ wci±gniêta "z powietrzem, którym oddychamy". To nie sam akt oddychania wci±ga do cia³a ludzkiego kosmiczn± si³ê ¿yciow±. Je¿eli naszemu fizycznemu oddychaniu nie towarzyszy wyra¼na uwaga (u¶wiadomienie), si³a ¿yciowa nie zostaje zdecydowanie przyswojona. Ta si³a ¿yciowa jest o tyle skuteczniejsza od naszego powietrza fizycznego, ¿e same procesy fizyczne nie maj± na ni± wp³ywu, tak jak równie¿ elektryczno¶ci nie mo¿na wci±gaæ przez samo fizyczne oddychanie. Oczywi¶cie istnieje tam pewna ilo¶æ elektryczno¶ci lub tego, co nazywamy elektryczno¶ci±, któr± przyjmujemy do systemu przez ka¿dy akt; podobnie jest z kosmiczn± si³± ¿yciow±, nazywan± te¿ pran±. Je¿eli to zauwa¿ycie, wszystko, ku czemu jest skierowana wasza uwaga, rejestruje siê przez wra¿enie w umy¶le. Z kolei wra¿enie to rozwija siê w pojêcie? a pojêcie zostaje wyra¿one s³owami. Jest to rodzaj mentalnego oddychania, nieprawda¿? A wiêc istnieje uwaga wewnêtrzna, nazywacie j± g³êbok± têsknot± do doskona³o¶ci w ka¿dej dziedzinie waszego bytu. Gdy uwaga zewnêtrzna z³±czona jest z t± uwag± wewnêtrzn± lub gdy skierowana jest ku doskona³o¶ci wszech¶wiata (Seneka nazywa to "okiem duszy") wówczas wci±gniête s± do istoty cz³owieka elementy si³ kosmicznych. Mistycy uczyli zawsze, ¿e uwaga (zauwa¿enie, u¶wiadomienie sobie czego¶) jest tajemnic± powodzenia przy stosunkach z si³ami kosmicznymi. G³êboka, szczera, trwa³a uwaga skupiona na otaczaj±cych nas eterach duchowych, zupe³nie odprê¿one cia³o i wszechabsorbuj±ce zainteresowanie oraz pe³ne otwarcie umys³u s± podstaw± kosmiczn± do zrozumienia tego "wewnêtrznego oddechu", jak go siê nazywa. Jest to "oddychanie duszy" lub dozwolenie ja¼ni na rozszerzenie w swe rodzime etery, w przenikaj±c± si³ê ¿yciow±, czyli w etery duchowe, jak nazywa³ to Steinmetz, a¿ przez akt uwagi (¶wiadomo¶ci) wch³oniêta zostanie do ca³ej istoty cz³owieka.
3. Ta si³a ¿yciowa, jako kosmiczna, musi przenikaæ wszystkie elementy. Jest to w rzeczywisto¶ci si³a, która pobudza wszelki wzrost komórek, powoduje wzrost cia³a ludzkiego, równie jak ro¶niecie ro¶lin. Istotnie jest ona wcielona we wzrastanie wszelkiego rodzaju i jest elementem podtrzymuj±cym ¿ycie; staje siê ona te¿ tym, co poch³ania ¿ycie, gdy¿ jak ka¿da inna si³a jest ona zarówno pozytywna, jak negatywna, dzia³a i reaguje wewn±trz siebie, podobnie jak wiruj±ce pr±dy powietrza dzia³aj± i reaguj± wewn±trz siebie. Mo¿na by powiedzieæ, ¿e powietrze oddycha lub siê porusza, wywieraj±c jednoczesny wp³yw wewn±trz siebie i na siebie.
4. Metoda ¶wiadomego przyswajania sobie uniwersalnej kosmicznej si³y ¿yciowej, czyli prany, nazywa siê pospolicie pranajam±. Mo¿na by nazwaæ j± oddychaniem pran± albo praktykowaniem ¶wiadomego oddychania kosmiczn± si³± ¿yciow±. Dok³adne postêpowanie przy tym trudne jest do zdefiniowania i by zabra³o za du¿o czasu i miejsca na podanie ca³kowitej techniki pranicznego oddychania. Nale¿a³oby zacz±æ od w³a¶ciwego oddychania, a potem mo¿na starannie i szczerze wynale¼æ w³asn± metodê w celu zrównowa¿enia procesu. Jak powiedzieli¶my wy¿ej, podstawow± rzecz± jest przy tym uwaga skierowana na najwy¿sze ¼ród³o istniej±cej energii, tej otaczaj±cej wszystko Obecno¶ci, któr± zwiecie Bogiem. Umys³ musi byæ odprê¿ony, a metoda, która najlepiej umys³ odprê¿a, ta musi byæ krokiem nastêpnym w tym postêpowaniu. Istotnie prana, czyli substancja duchowa, jest tak subtelna i wra¿liwa, ¿e ulega odchyleniu przez najmniejsz± si³ê. Czy próbowali¶cie kiedy schwyciæ kawa³ek szarpi lub puchu fruwaj±cego w powietrzu? Ka¿dy szybszy ruch zmierzaj±cy do pochwycenia przedmiotu, tylko go p³oszy, natomiast powolny gest umo¿liwiaj±cy mu przep³yniêcie miêdzy palcami, jest w³a¶ciwym sposobem pochwycenia go. Jest to najdok³adniejsze zilustrowanie; jest to równie¿ podobne do przypomnienia sobie czego¶ zapomnianego. Je¿eli siê wysilacie mentalnie, nic sobie nie przypomnicie, lecz je¶li pozostawicie umys³ w spokoju i dacie mu swobodê odzwierciedlania, wówczas pojêcia szybko nap³ywaj±ce niego. Tak samo dzieje siê z pran±: wpycha siê j± do swej natury przez spokój i zaufanie. Ka¿da faza umys³u musi byæ wolna, a cia³o zupe³nie odprê¿one. Trzeba mieæ poczucie zupe³nej wolno¶ci i ca³kowitego rozprzestrzenienia siê (expansion) tak, jak gdyby komórki cia³a siê porusza³y i oddziela³y jedna od drugiej, prawie jakby siê sta³y oddzielne. Praktykowanie tego mo¿e byæ przed³u¿ane, a¿ do zatracenia poczucia ograniczenia fizycznego i wtedy siê jest w najdoskonalszym stanie gotowo¶ci mentalnej i fizycznej do przyjêcia tej substancji uniwersalnej do ca³ej naszej istoty. Ma ona wówczas dostêp do ka¿dej komórki, staje siê podtrzymuj±cym i o¿ywiaj±cym elementem ¿ycia, a zw³aszcza dla cia³a ludzkiego. Ta metoda opanowania utrzymuje cia³o w .stanie m³odo¶ci i wibrowania.
5. Jest to praktyka podtrzymuj±ca, umo¿liwiaj±ca komórkom i tkankom cia³a rozwój, potêguj±c utlenienie cia³a. Jest to pe³ne, duchowe "przewietrzenie" ka¿dej komórki, a¿ do pierwotnych eterów, z których to cia³o wysz³o. Tak jak w promieniu ¶wiat³a znajdujecie ró¿ne kolory, tak prana zawiera wszystkie elementy ¿ycia: jest to istotna esencja wszystkich si³ mniejszych. Prana nie jest tlenem, ale daje ¿ycie tlenowi – jest aktualnym ¿yciem wewn±trz tlenu, jest ona tym, co daje si³ê elektryczno¶ci, a umys³owi ¶wiadomo¶æ. Innymi s³owy: jest ona rzeczywisto¶ci± istniej±c± i stoj±c± poza wszystkimi mniejszymi si³ami i podtrzymuj±c± je. W pismach ¶wiêtych jest nazywana Duchem Boga. Pranajam± – oddychanie duchowe pozwala na w³a¶ciwy rozwój wszystkich elementów przyjêtych do cia³a, a z powodu tej ekspansji, wszystkie elementy zostaj± utlenione, czyñ "przewietrzone", jak mawiamy, gdy wystawiamy pewne rzeczy na powietrze czy s³oñce, dla ich od¶wie¿enia. Rzeczy materialne skupione zbyt blisko wietrzej±, starzej± siê – ale siê od¶wie¿aj± oddzielone dla dostêpu powietrza, a zw³aszcza ¶wiat³a. Gdy cia³o jest odprê¿one, a umys³ i duch s± zwolnione, gdy ca³a natura siê rozszerza. (expands) dla ¶wiadomego dopuszczenia prany, by przeniknê³a ca³± istotê – natura jest absolutnie od¶wie¿ona, o¿ywiona, nakarmiona. Jest to pranajama, czyli sztuka duchowego oddychania. Lecz uwaga jest podstawow± tajemnic± tej praktyki. Nawet gdy chcecie, aby k±piel s³oneczna da³a wam najwiêksz± korzy¶æ, musicie skupiæ uwagê na S³oñcu.
6. Przez te w³a¶nie praktyki niektórzy jogowie mog± zawieszaæ ¿ycie na pewien czas. To daje odpoczynek ca³emu organizmowi i odnawia go przez kontakt ze swym ¼ród³em. W ten sposób i z tym samym wynikiem zawieszaj± oni oddychanie. Jest to jakby wychodzenie: z wody na ¶wie¿e powietrze po pogr±¿eniu siê w niej na pewien czas. Próba zawieszania ¿ycia Cia³a i oddychania by³aby dla was tylko utoniêciem w znaczeniu dos³ownym. Me rozszerzanie siê i odprê¿anie tego rodzaju, ¿e zaczniecie ¶wiadomie czuæ etery ¿yciodajne cz³owieka tak ¿ywotnie nape³nionego witalno¶ci±, tak od¶wie¿onego i o¿ywionego, i¿ nie potrzebuje on zewnêtrznego oddechu lub zewnêtrznej dzia³alno¶ci cia³a – powoduje, ¿e staje siê jakoby ¿ywy od wewn±trz.
7. Tak jak praktyka ta u¿ywotnia cia³o, tak równie¿ o¿ywia umys³. Powodem tego, ¿e ludzie nie my¶l± dobrze jest fakt, ¿e umys³ jest zbyt ¶ci¶niêty, zbyt sprê¿ony, tak i¿ nie funkcjonuje swobodnie. Przy praktykowaniu pranajamy ca³a natura staje siê rozlu¼niona, dzia³a swobodniej i pe³niej. Jest to jak rozlu¼nienie ³o¿ysk w maszynie, które s± zbyt ¶ci¶niête oraz wpuszczenie oleju, aby przez nie przenikn±³ Wtedy maszyna rusza siê swobodniej. Pamiêæ te¿ przenika z tysi±ca rozmaitych ¼róde³ i cz³owiek sobie przypomina, czym by³ na pocz±tku. Przychodzi ona bez ¿adnego wysi³ku, i wszystko co cz³owiek chce wiedzieæ, mentalnie i bez trudno¶ci zjawia siê w jego umy¶le. Prana przenika wszystko, ale musi istnieæ ¶cis³e ustosunkowanie miêdzy pran± a funkcj± umys³u. Prana nie pozwala na ¿aden podzia³ funkcji, gdy¿ jednoczy ona wszystkie funkcje cz³owieka z Uniwersalno¶ci±. Jest ona oczywi¶cie uniwersalna i otwiera drogê do wszystkich dzia³añ, dla tysiêcy i tysiêcy dzia³añ w tym samym czasie. Prana jest esencj± emanuj±c± i pod³o¿em wszelkiej substancji. Oczywi¶cie substancja w swym stanie pierwotnym jest energi±, a energia jest substancj±. To, co znamy jako energiê i substancjê – to tylko dwa aspekty jednej energii pocz±tkowej, a t± energi± pocz±tkow± jest prana, czyli Duch.
8. Prawdziwiej mo¿na powiedzieæ, ¿e prana jest jednym z elementów Ducha, gdy¿ Duch jest nie tylko energi±, ale te¿ inteligencj± i substancj±! Jest on subtelniejszy od eteru. ¦wiat zachodni okre¶la eter jako prane, jakkolwiek istnieje ró¿nica w subtelno¶ci i dzia³aniu prany i eteru. Eter siê rodzi, podczas gdy prana jest zawsze czynna. Eter jest pran±, staj±c± siê manifestacj± lub dochodz±c± do manifestacji. Wszystkie subtelniejsze si³y w przyrodzie, takie jak elektryczno¶æ i inne ruchliwe elementy stworzenia, s± odmianami i przewodnikami, w których i poprzez które dzia³a prana.
9. Gdy ludzkie cia³o lub inna forma materialna ulega rozk³adowi, powraca do prany, z pocz±tku do ró¿nych form energii, a¿ nich do uniwersalno¶ci i si³y pierwotnej. Gdyby prana by³a stale pobierana do ca³ej istoty cz³owieka, cia³o by³oby wiecznie pobudzane, czyli by siê stawa³o coraz bardziej o¿ywione, coraz bardziej ¿ywe i ostatni nieprzyjaciel by³by pokonany. S± tacy, którzy przezwyciê¿aj± staro¶æ i ¶mieræ przez w³a¶ciwe rozumienie prany. Odbudowuj± oni cia³o przez dop³yw praniczny. Dzieje siê to w ma³ym stopniu za ka¿dym razem, gdy siê idzie spaæ lub wypoczywa, lecz gdy siê dodaje ¶wiadom± uwagê o obecno¶ci prany, odprê¿a siê ca³kowicie umys³ i cia³o, to uwaga wdycha wszechobecn± prane w ca³± nasz± istotê, a przez to osi±gamy najwy¿szy stopieñ odnowienia cia³a i umys³u.
10. Zauwa¿cie – inteligencja jest pocz±tkowym atrybutem bytu, a dzia³anie ¶wiadomo¶ci± jest pran±, czyli sil± ¿yciow± stworzenia, substancja za¶ jest form±, przez któr± dzia³aj± obie. Inteligencja, ¯ycie i Substancja s± trójc± elementów w pierwotnej przyczynie, jak to okre¶la ¶wiat zachodni. Inteligencja jest jej aspektem WIEDZ¡CYM. ¯ycie jest POBUDZAJ¡CYM, czyli ¿ywotnym aspektem. Substancja jest tym aspektem, który posiada zdolno¶æ do FORMY. Prana jest zwykle u¿ywana jako obejmuj±ca elementy substancji ¿ycia, a s± one przewodami, czyli po¶rednikami, przez które dzia³a inteligencja, kieruj±c stworzonymi formami, okre¶laj±c je.
11. Te pierwotne czynniki – Inteligencja, ¯ycie i Substancja – to w³a¶nie Bóg Wszechmog±cy w dzia³aniu, lecz musi siê to staæ faktem ¶wiadomym w cz³owieku. Si³a ta mo¿e siê staæ selektywna dla cz³owieka i ¶wiadomie przez niego u¿ywana, tak jak on j± wybiera.
12. Promieñ kosmiczny dzieli siê na 9 rodzajów, wszystkie zdecydowanie praniczne z pochodzenia. Mog± one byæ wielkim dobrodziejstwem, gdy s± w³a¶ciwie u¿ywane. Te 9 promieni, to emanacja energii pranicznej, tak jak 7 barw, to emanacja promienia czystego bia³ego ¶wiat³a. Ca³e Stworzenie to tylko rozszczepienie i przekombinowanie wp³ywów czy energii, jak je zwiemy, emanuj±cych z eterów pranicznych.
13. Kiedy siê cofamy do centrum czegokolwiek, jest ono czystym ¶wiat³em i to jest owo wewnêtrzne ¶wiat³o, o którym mówi³ Jezus. Jest to ¶wiat³a O¶wiecenia. Im wiêksze przebudzenie duchowe cz³owieka, tym wiêksze ¶wiat³o. Czy nie zauwa¿yli¶cie, ¿e cz³owiek obudzony w rado¶ci ma promienno¶æ w swej twarzy? Gdy kto¶ jest duchowo rozbudzony, ¶wiat³o jest odpowiednio jasne. Oto dlaczego arty¶ci maluj± Jezusa z aureol± doko³a jego postaci. ¦WIAT£O JEST ¯YCIEM, Jest to "¶wiat³o o¶wiecaj±ce ka¿dego cz³owieka, na ten ¶wiat przychodz±cego" i to jest ogieñ, przez który wtajemniczeni szkó³ okultystycznych musz± przej¶æ, aby byæ wybrani do o¶wiecenia. To ¶wiat³o jest wszêdzie doko³a nas i jest emanacja eterów pranicznych. Jest to ¶wiat³o, które jest pocz±tkiem i koñcem wszelkiego istnienia. Gdy bêdziecie mogli ¿yæ w ¶wietle, tak jak teraz ¿yjecie w waszym poczuciu cia³a (your sense of body) – bêdziecie nie¶miertelni, gdy¿ ¶wiat³o nigdy nie umiera. W Transjordanii zauwa¿y³em kiedy¶ sygna³ pewnego rodzaju ¶wiat³a, chocia¿ archeologowie byli zupe³nie pewni, i¿ nie by³o tam nic ze staro¿ytnej cywilizacji. Ci, którzy poszli za ¶wiat³em, trafili na zabytki archeologiczne i to bardzo prêdko. To samo siê wydarzy³o w Persji. My¶my jeszcze tego nie widzieli na Gobi; istnieje jednak opowie¶æ, ¿e ¶wiat³o to zawsze ukazywa³o siê w tym kraju. Mamy istotnie pe³n± historiê o tym, jak ¶wiat³a to pokaza³o siê nad pierwsz± wie¿± Babel, wie¿±, która by³a budowana z kamienia w formie piramidy. Jednak¿e ¶wiat³o to widzialne jest tylko przez Pojedyncze Oko (Single Eye) w tak wytê¿onej uwadze, i¿ wszystkie zmys³y i w³adze cz³owieka s± zwrócone w jedn± stronê, a ten kierunek ma d±¿yæ do tego, co Pismo ¶w. nazywa "¦wiat³o¶ci± Jego Oblicza".
14. Jest to ¶wiat³o Nowego Jeruzalem, o którym mówi ¦w. Jan w Objawieniu. Jan wiedzia³ dobrze, jak u¿ywaæ ¶wiat³a pranicznego. Rozszerzy³ on swe widzenie, aby wzi±æ je w siebie ca³e. Jest to oczywi¶cie co¶ o wiele wiêkszego ni¿ jasnowidzenie, choæ jasnowidzenie jest faz± tego i w rzeczywisto¶ci jest krokiem wstecznym w ewolucji. Jest to jakby ¿ycie zapo¿yczone od kogo¶ innego, kiedy prawdziwe ¶wiat³o o¶wiecaj±ce ka¿dego cz³owieka, jest w nim.
15. Musimy i¶æ naprzód ku temu ¶wiat³u, gdy ni¿sze zmys³y, które powstrzymuj± nas od wej¶cia w nasze przyrodzone prawa, odejd±. Ograniczona dzia³alno¶æ odwraca nas od rozwiniêcia i u¿ywania ¶wiat³a pranicznego przez wy¿sze zmys³y. W³adze psychiczne zejd± siê razem i stan± siê cennymi narzêdziami, gdy rozwinie siê w nas ¶wiat³o praniczne. ¦wiat³o praniczne wibruje poza si³ami psychicznymi. Ponadto medialno¶æ i tzw. rozwój psychiczny nie s± ¶rodkami rozwiniêcia bezpo¶redniego ¶wiat³a pranicznego.
16. ¦wiat³o praniczne mo¿e zawsze byæ u¿ywane do przezwyciê¿enia wszelkich si³ poni¿aj±cych, które mu siê przeciwstawiaj±, tak jak ¶wiat³o mo¿e byæ u¿yte do rozproszenia ciemno¶ci. Mo¿e ono byæ centrum JA¬NI. Wypowied¼: Ja jestem si³± tego ¶wiat³a pranicznego, wysy³am je i wydajê jako wszechmocne" z³amie stan bêd±cych w konflikcie si³ czy g³osów w ka¿dym czasie. Lecz musi to byæ g³os Ja¼ni Chrystusowej, która jest rzeczywist± Ja¼ni± w ka¿dym poszczególnym cz³owieku. Ta Ja¼ñ nie jest nad wami ani na zewn±trz was, lecz w samym centrum waszej istoty. To mia³ na my¶li Jezus, gdy powiedzia³: Ja nie mam nic prócz tego, co przychodzi w imiê i przez moc Chrystusa". Chodzi tu o najwy¿sze wcielenie prany.
17. Przemienienie w Chrystusa nast±pi³o wtedy, gdy ¶wiadomo¶æ Jezusa wg³êbi³a siê W pojmowanie, ¿e Inteligencja, ¯ycie i Substancja w ostatecznej analizie s± JEDNI¡ i ta Jednia jest tym, co on nazywa³ Ojcem, czyli Pierwotn± Przyczyn± Wszechrzeczy, jak wszystkie ró¿norodne kolory widma, powracaj±ce do czystego promienia bia³ego ¶wiat³a.
18. Istnieje tylko Jedna ¦wiadomo¶æ, Jedna Zasada, Jeden Sens. Komplikuje siê to dopiero wtedy, gdy zbyt wiele operujemy zró¿nicowaniem – ró¿norodno¶ci± funkcji i atrybutów. Operowaæ umys³em, pracuj±cym wielu w³adzami znaczy to samo, co rozpraszaæ siê dalej i odsuwaæ siê coraz bardziej od swego ¬ród³a. Oto Bóg nasz jest Jedni±. Z t± jedn± my¶l± czy postaw± o si³ach pranicznych, zawsze dzia³aj±cych w nas i woko³o nas osi±gniemy zjednoczenie, jednoczymy siê z Ca³o¶ci±. Jan powiedzia³, ¿e to, co jest na zewn±trz, jest rzeczywi¶cie wewn±trz. Odnosi³ on to do tej wielkiej si³y pranicznej, która zawsze istnieje i jest czynna, a czynno¶æ ta – to jest Jedno Dzia³anie wskro¶ ca³ego Stworzenia i ca³ej przestrzeni.
Dla nauczyciela
Powy¿sza lekcja uzyskana od pana Spaldinga – przewidziana dla grupy z Ekspedycji Indyjskiej – zajmuje siê spraw± niezmiernie wa¿n± dla ka¿dego ucznia. Ods³ania ona ¶cis³y zwi±zek istniej±cy w umys³ach naukowców indyjskich z uniwersytetu w Kalkucie i innych wschodnich uczonych z religi± Wschodu. Zbli¿amy siê szybkimi krokami do czasów, gdy mur ró¿nic ostatecznie padnie w uznaniu faktu, ¿e religia i nauka s± jedn± i t± sam± rzecz± – choæ mog± podchodziæ do poszczególnych zjawisk z przeciwnych kierunków – i gdy nast±pi ostateczne ich zjednoczenie.
§ 1. Co do sprawy pomy¶lnego ¿ycia nale¿y jasno rozumieæ, ¿e cz³owieka nie podtrzymuje to, co on zwykle uwa¿a za istotne. Jego prawdziwy zasób musi z konieczno¶ci zawieraæ siê w granicach ruchu sil, które dzia³a³y dla stworzenia go na pocz±tku. W obrêbie tych sil znajduj± siê wszystkie elementy, z których utworzone zosta³y stworzenia widzialne i tylko przez ¶wiadomy kontakt z tymi si³ami pocz±tkowymi mo¿na ¿yæ pomy¶lnie, osi±gaj±c pe³ne mo¿liwo¶ci ¿ycia.
§ 2. "Oddech kosmiczny" nie jest kwesti± oddychania fizycznego, lecz ¶wiadomego kontaktu z Si³ami ¯ycia, poruszaj±cymi siê w eterach duchowych woko³o nas, Oddychanie jest pobieraniem do naszej natury elementów z powietrza, a potem nastêpuje wydychanie tego, czego cia³o nie asymiluje. Oddech duchowy, to przyjmowanie do ¶wiadomo¶ci cz³owieka tego, co jest zawarte w eterach duchowych, a to siê realizuje przez spokojn±, g³êbok± uwagê umys³u. Ludzie czêsto odnosz± to do oddychania fizycznego, lecz nie nale¿y tego mieszaæ z tamtym procesem. Na cokolwiek patrzycie odbieracie wra¿enia z tym zwi±zane do waszej! ¶wiadomo¶ci, a cokolwiek czynicie stanowi wyraz tego, co wywarto na was wra¿enie. Przez uwagê skierowan± na etery duchowe, wci±gacie ich elementy do waszej istoty i ca³a wyrazisto¶æ waszego ¿ycia jest pobudzona i wzmo¿ona z powodu samej natury tego, co zajmuje wasz± uwagê.
§ 3. Powinno siê kontemplowaæ przenikaj±c± obecno¶æ wszystkich sil Bytu, a¿ staniemy siê tak ¶wiadomi tych sil, jak teraz jeste¶my ¶wiadomi form. Jest to tajemnica rozwiniêcia nieograniczonej mocy, czyli mistrzostwa.
§ 4. Oddech praniczny nie jest niczym mistycznym ani trudnym i nie wymaga d³ugich nauk. Promieñ s³oneczny zostaje ³atwo i chêtnie zaabsorbowany, gdy¿ natur± ¶wiat³a s³onecznego jest przenikanie przez wszystkie rzeczy, które o¶wietla. Bardziej przenikaj±ce s± energie ¿ywotne eterów duchowych. Tajemnic± t± jest odprê¿enie i spokojna uwaga.
§ 5. Fizyczne natê¿enie jest skurczeniem cia³a, spowodowanym skurczeniem umys³owym. Skurcze umys³owe s± spowodowane przez badanie pozornych ograniczeñ formy i ¶rodowiska. Szersze spojrzenie na ¿ycie wyzwala umys³, który z kolei wyzwala cia³o. Dajcie codziennie ca³ej swej istocie dobre, praniczne przewietrzenie i zaobserwujcie wzrost ka¿dej zdolno¶ci waszej istoty.
§ 6. Zawieszone o¿ywienie nie jest spraw± zatrzymania tylko procesów funkcji cielesnych. Jest to identyfikowanie swego "ja" z wy¿szym dzia³aniem, które zaspokaja wszystkie wymagania bytu fizycznego. Wówczas, tzw. funkcje normalne, nie s± niezbêdne. Wiêksze zawsze zastêpuje mniejsze i zaspokaja potrzeby mniejszego. Nie próbujcie siê wstrzymywaæ od jedzenia, oddychania ani nie powodujcie zatrzymania serca – dostosujcie siê do Boskiej Obecno¶ci, a cala wasza istota siê o¿ywi.
§ 7. Witalno¶æ, czyli energia ¿yciowa nie powstaje przez pokarm ani oddech. Jest to dzia³anie si³y ¿yciowej wszech¶wiata, o¿ywiaj±cej ponownie istotê cz³owieka.
§ 8. Duch jest dzia³aniem ca³ego twórczego mechanizmu wszech¶wiata; jest Bóg w dzia³aniu. Dzia³anie to obejmuje wszystkie elementy w obrêbie natury Boga, i dlatego zawiera wszystkie elementy objête stworzeniem.
§ 9. ¦mieræ i rozk³ad s± tylko brakiem o¿ywienia ze ¼ród³a naszej istoty, podobnie jest te¿ z niepowodzeniem i ubóstwem.
§§ 10-11. Wszechprzyczyna wie, co czyni i wie, co wy powinni¶cie czyniæ dla spe³nienia jej celów. Nieustanna uwaga, skierowana na wszelkie dzia³anie Ducha znaczy – wiedzieæ i mieæ moc czynienia.
§§ 12-13. ¦wiat³o jest ¿yciem, lecz s± wy¿sze formy ¶wiat³a, tak w³a¶nie, jak s± wy¿sze formy eteru i energii. Tylko cz³owiek praktykuj±cy Obecno¶æ Boga mo¿e wiedzieæ dok³adnie, jakie jest to ¶wiat³o, ale i ten, kto oddany jest g³êbokiej medytacji, chwyta przeb³yski tych form.
§ 14. Prawdziwe jasnowidzenie, czyli widzenie jasno, nie jest poszukiwaniem kszta³tów i form, lecz jest t± ¶wiadomo¶ci± (czujno¶ci±) umys³u, która widzi i poznaje czyste dzia³anie Ducha (porównaj awareness Krishnamurtiego).
§ 15. Nie czekajcie na to, co nazywacie przezwyciê¿eniem, nim poczujecie siê godni wej¶æ na ¶cie¿kê prowadz±c± do O¶wiecenia. Wejd¼cie w ¶wiat³o i pozwólcie mu wypaliæ to, co jest fa³szywe. Porzuæcie wasze b³êdy, choroby, stany niepo¿±dane. Patrzcie w ¶wiat³o, a nie bêdzie tych stanów.
§§ 16-17. ¦wiat³o praniczne, czyli ¶wiat³o duchowe, nie jest czym¶ trudnym do zdobycia, nie trudniejszym do zdobycia ni¿ ¶wiat³o fizyczne. Ono zawsze porusza siê ku wam i pracuje tak ¿ywo przez wasze idea³y najwy¿sze lub potrzeby najmniejsze z nieskoñczon± szybko¶ci±, tak w³a¶nie, jak ¶wiat³o fizyczne wpada normalnie przez otwór du¿y czy ma³y.
§ 18. Sprowadzenie wszystkiego do jedno¶ci, upraszcza cala sprawê ¿ycia i postêpu duchowego.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • strefamiszcza.htw.pl
  • Copyright (c) 2009 TrochÄ™ ciekawostek – na weekend (czego to ludzie nie wymyÅ›lÄ… ... | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.