ďťż

doktor tomasz judym był dla współczesnych człowiekiem szalon

Trochę ciekawostek – na weekend (czego to ludzie nie wymyślą ...


TD {
COLOR: black; FONT-FAMILY: Tahoma
}






Doktor Tomasz Judym był dla
współczesnych "człowiekiem szalonym". Czy ty również tak myslisz? Oprzyj sie na
również na innych przykładach


Zgadzam się ze współczesnymi, że Tomasz Judym był „człowiekiem szalonym”. Co
się kryje pod określeniem „człowiek szalony”? To idealista, maksymalista,
człowiek bezkompromisowy, człowiek wierny ideałom wbrew wszystkiemu i
bezdyskusyjnie. Tomasz Judym był takim człowiekiem. Pod wpływem widzianego
dookoła ogromu cierpienia szerokich mas chłopskich i robotniczych, Judym
odczuwał obowiązek niesienia pomocy pokrzywdzonym, w tym stopniu, że, by mu
sprostować, wyrzekł się myśli o sobie, o swoim życiu osobistym, o szczęściu,
które mógłby osiągnąć z ukochaną i kochającą kobietą. Nie wahał się ponieść
największej ofiary, zranić serca ukochanej, by całkowicie i nie podzielnie oddać
się służbie dla idei. Jego droga życiowa była kroczeniem od jednej klęski do
drugiej. Judym skończył w Warszawie studia medyczne, wyjechał do Paryża, by
pracować jako lekarz , w końcu wraca do Warszawy. Wszystko to zapowiada wielką
karierę. Jednak Judym, jako młody i pełen ideałów lekarz, próbował zmienić
otaczającą go rzeczywistość, działał w myśl pozytywistycznego hasła pomocy
najuboższym. Nie zważał przy tym na realia panujące w otaczającym go świecie. To
doprowadziło go do klęski. Klęską Klęska był także odczyt jego programu
niesienia pomocy najuboższym, który nie spodobał się lekarzom i zakończył tym
samym jeszcze nie zaczętą praktykę lekarską w Warszawie. Jednakże Judym nie
zważał na swoje niepowodzenia. Brnął dalej w swoich ideach. Zrezygnował z
osobistego szczęścia. Odrzucił miłość Joanny, gdyż uważał, że założenie rodziny
mogłoby odciągnąć go od służby idei niesienia pomocy ludziom: „Otrzymałem
wszystko, co potrzeba...Muszę to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty...Nie mogę
mieć ani ojca, ani matki, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z
miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się
szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie
trzymał”. Judym przedstawia postać Prometeusza, bezinteresownie poświęcającego
się w imię miłości do drugiego człowieka. Był bohaterem, przekonanym o
słuszności dawania z siebie wszystkiego co najwartościowsze – bez oglądania się
na zapłatę, na nagrodę. Nie tyle jego szczytne cele, ile sposób ich realizowania
ukazuje go jako herosa o nadludzkiej determinacji i ogromnej sile woli. Jednak
nieludzka konsekwencja i wielki upór doprowadziły go do tego, że z własnego
wyboru skrzywdził siebie i najbliższą sobie osobę. Judym był także bohaterem
tragicznym. Odnosi jedynie sukces „moralny”, broniąc siebie samego przed
zepsuciem. Fakt, że robi to kosztem ukochanej osoby, świadczy o egoizmie i
nieliczeniu się z uczuciami innych. Można w nim dostrzec przerost siły woli nad
sercem, co w ostateczności prowadzi d klęski pana Tomasza. Jego wybór sprawił,
że choć zwyciężył własne słabości, stał się postacią samotną, tragiczną.
Zawsze mnie uczono, że każdą pracę należy wykonywać dokładnie, że w każdą
czynność należy włożyć odrobinę serca. Praca z pasją – to hasło nie jest jedynie
symbolem nowoczesności, obowiązywało już bowiem naprawdę dawno temu. „Szanuj
pracę innych”, „Bądź wytrwały!”, „Nie rezygnuj ze swoich marzeń” – stare, a
jednocześnie mądre słowa. Wychowywały się na nich pokolenia Polaków, ponieważ
kult pracy jest bardzo mocno zakorzeniony w naszej kulturze. Lecz jak nazwać
człowieka, który bezgranicznie poświęcił się pracy, porzucił normalne życie i
uparcie dążył do wytyczonych celów? Dziś można to określić słowem „pracoholik”,
Lecz w XIX wieku i na początku XX mówiono o nim – wariat, szaleniec. Czy
można stwierdzić, że Judym był właśnie takim człowiekiem? Uważam, że tak.
Poświęcił swoje życie i młodość pracy społecznej. Ta sama postawa cechuje
bohaterkę noweli Żeromskiego „Siłaczka”, Stanisławę Bozowską. Porzuciła
bezpieczną egzystencję w mieście. Odrzuciła miłość Piotra Obareckiego. Wyjechała
na wieś, by uczyć dzieci chłopskie. Żyła tam w bardzo złych warunkach, ale nie
zrezygnowała z ideałów młodości – chciała nieść pomoc innym. Jej poświęcenie
niestety, nie przyniosło oczekiwanych efektów. Zachorowała i zmarła na tyfus.
Jej los był tragiczny, ponieważ pomimo ogromnego poświęcenia, z jakim
realizowała swe marzenia i ideały, pomimo najwyższej ceny jaką przyszło jej
zapłacić za owe młodzieńcze dążenia, rezultaty jej działania były niewielkie.
Była tak jak Judym maksymalistką moralną, odrzucająca wszelkie kompromisy i
ze światem, i ze sobą, kierująca się wewnętrznym imperatywem moralnym, poczuciem
sprawiedliwości, wierności podjętemu zadaniu, koniecznością spłacenia „długu”
materialnego i moralnego. Poświęciła swoje życie dla klas niższych, wiedziała,
że jest to grupa społeczna najbardziej potrzebująca i najbardziej zaniedbana.
Tak jak Judym traktowała swoje życie, pracę jako powołanie, obowiązek. Jednak
Stasia nie była w stanie podołać rzeczywistości. „Siłaczka” nie udźwignęła
swojego ciężaru. W wielu utworach Żeromskiego (np. jeszcze „Doktor Piotr”)
spotykamy postać pozytywnego bohatera – inteligenta, który w poczuciu
odpowiedzialności moralnej, często również z poczucia winy, rozpoczyna
indywidualną próbę naprawy świata. W przeżyciach tych postaci wciąż powraca
konflikt między obowiązkiem wobec idei a możliwością szczęścia osobistego


Utworzono w dniu: 26 grudzień
2000Copyrights
(c) Sciaga4U  -  All rights
reserved
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • strefamiszcza.htw.pl
  • Copyright (c) 2009 Trochę ciekawostek – na weekend (czego to ludzie nie wymyślą ... | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.