smiercie
Trochę ciekawostek – na weekend (czego to ludzie nie wymyślą ...
¦MIERCIE
Chodz± ¦miercie po s³onecznej stronie,
Trzymaj±cy siê wzajem za d³onie.
Któr± z naszej wybierzesz gromady,
By w cmentarne uprowadziæ sady?
Nie chcia³ pierwszej, ¿e nazbyt miniasta,
Grób, gdy hardy, pokrzyw± porasta.
Nie chcia³ drugiej, ¿e nadmiernie z³ota,
Nie zna ciszy, kto siê tak migota.
Wybra³ trzeci±, co choæ bugulicha,
Lecz tak cicha, ¿e wszystko nacicha.
Co¶ za jedna, ¿e podobasz mi siê
W swym bo¿ystym na ziemi zarysie?
¯al mi, prze¿al ptaka, co odlata,
Dla ciê umrê z nie¿alu do ¶wiata.
Blada jeste¶, jak to s³oñce w zimie -
Kêdy dom twój i jak ci na imiê?
Dom mój stoi na ziemi uboczu,
A na imiê nic nie mam, prócz oczu.
Nic w tych oczach nie mam, prócz wieczoru,
Pewna by³am twojego wyboru.
Jeden zow±d ¶mieræ sobie wybiera,
Ale drugi t± ¶mierci± umiera.
Choæ wybra³e¶, nie wiedz±c dla kogo,
Zawszeæ bêdê pamiêtn± i drog±.
Jestem ¶mierci± twej matki, co w chacie
U¶miechniêta czeka teraz na ciê.